Przykład dobrej praktyki (kamizelka jest dobrze dobrana i zapięta) na zdjęciu reklamowym producenta noży (firmy Leatherman). |
Sportowe aktywności na wodzie zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem. Dotyczy to kajakarstwa, żeglarstwa, windsurfingu i innych sportów wodnych. Świadomi użytkownicy starają się to ryzyko minimalizować poprzez odpowiednią wiedzę i sprzęt.
Niedawno głośno było o wypadku, w którym utonęło małżeństwo. Prawdopodobnie jednym z czynników był brak kamizelek asekuracyjnych. Tragedia, której być może można było uniknąć.
Ratownicy WOPR, policja wodna, kadra instruktorska co roku przypominają o kamizelkach. Widać pewną poprawę, ale to wciąż za mało. Kamizelki są, ale często w kajaku, a nie na kajakarzach.
Ważnym elementem jest edukacja (i to się dzieje podczas szkoleń), ale też świadomy marketing podmiotów zaangażowanych w sporty wodne, w tym wypożyczalni kajaków i organizatorów spływów kajakowych.
Niestety jest różnie. W social mediach wciąż widoczne są internetowe reklamy zachęcające do udziału w spływach, a na ilustrujących te wydarzenia zdjęciach widać uczestników bez kamizelek lub w niedopiętych kamizelkach. Dotyczy to zarówno wypożyczalni jak i organizatorów, niestety też takich, którzy korzystają z publicznych dofinansowań. Jednym słowem: WSTYD.
Schemat jest prosty i znany. Wynajmujący otrzyma kajak, wiosła, kamizelkę, zostanie poinstruowany jak ją założyć i dopasować. Czy to zrobi? Tego nie wiemy. Tu potrzebna ciągła edukacja. Ale już umieszczanie zdjęć z takimi sytuacjami jest pod kontrolą. Wystarczy przed publikacją zrobić selekcję, aby nie pokazywać złych zachowań. Bo wtedy cała ta edukacja zda się na nic.
I po drugie - sami kajakarze, jak będą świadomi, to pierwsi zwrócą uwagę na takie reklamy i mogą uznać, że dany podmiot nie spełnia ich oczekiwań w zakresie bezpieczeństwa na wodzie.
Apelujemy. Edukacja w zakresie stosowania kamizelek asekuracyjnych podczas aktywności na wodzie - TAK. Świadomy marketing - TAK. Dużo pracy przed nami.